VOGULETTER (znowu) chorobowy [06]
Bycie chorym nie jest tak fajne, jak to pamiętam z lat dzieciństwa.
Mam w głowie taką scenkę: leżę chory w łóżku rodziców, bo tam był telewizor, ich nie ma, a obok siedzi babcia Lusia i dba, by nie brakowało mi rosołku, kanapki czy czegokolwiek innego, co w tamtym czasie jadałem podczas choroby.
W telewizji leciał akurat maraton “Owcy w wielkim mieście” na Cartoon Network, więc cały dzień spędzałem z babcią, temperaturą, full serwisem jedzeniowym oraz tą chorą bajką.
Pamiętacie cokolwiek z “Owcy w wielkim mieście”? Ta bajka była w opór chora. Baran o imieniu Owca, wykorzystywanie go jako napędu Działa Napędzanego Owcą, w końcu te chore, fikcyjne reklamy, które były niejako wbudowane w (chyba) każdy odcinek. Poza tym justice for Pani Szmelc-Bogacka!
A co w tym tygodniu? Nie wiem, chory byłem, nawet odcinek o tym nagrałem.
Wydarzeniem tygodnia wydaje się być weekendowe starcie pomiędzy Dżagą a bieżącym partnerem Marianny Schreiber. To chyba ten, co był asystentem Brauna. No i modlitwy, epatowanie różańcem przed walką nie pomogły. Dżaga wygrała przez nokaut i chyba najlepiej podsumował to Kuba Wencel z “Gazety Wyborczej”:
A w show-bizie odbijanie się czkawką po programie Jakuba Władysława Wojewódzkiego, gdzie padło zdanie “bieda to stan umysłu”. Spokojnie, wypowiemy się na ten temat w środowym COKOLWIEK. Rozłożymy tę inbę na czynniki proste, przedstawimy komentarze do niej, wydamy też własne osądy. Warto do tej środy poczekać.
A w Prasówce tematów nie zabraknie, bo będzie i Wersow, i Quebo, i nawet Piotr Mróz, choć chyba będziemy powoli i zapewne tymczasowo wygaszać jego wątek, bo nie przewiduję w najbliższym czasie jakichś specjalnych nowości.
A wiecie, gdzie szykuję nowości? Na Voguletter.online, więc zostawcie swojego maila, by nic nie przegapić!
Serwus,
Patryk Chilewicz
Tęskniłam 🥹
Juhu 😻 już się bałam, że Voguletter jest na emeryturze 😅