"Taniec z Gwiazdami" robi to dobrze...
Rozpoczęła się trzydziesta vogule, a siedemnasta na Polsacie edycja "Tańca z Gwiazdami". Oglądaliśmy pierwszy odcinek, jak pewnie wiecie ze Stories. I to był naprawdę rozrywkowy wieczór.
W Polsce lubimy się odcinać. Jest u nas słabo z ciągłością zdarzeń. Nowy kierownik musi zaprowadzić nowe porządki, świeży minister podobnie. Nie inaczej działa to w produkcji telewizyjnej, gdzie lubi się wygumkowywać to, co aktualnie nie pasuje do linii partii stacji. I tu wjeżdża “Taniec z Gwiazdami” w 2025 roku, który miło przeczy mojej teorii.
Że będzie to historyczna edycja zapowiadało się już od dawna. Trzydziesta edycja formatu w Polsce, pierwsza w historii kraju para uczestniczek, dodatkowo niezły zestaw różnorodnych osobowości. I wiecie, jak kocham narzekać. Kocham, a w przypadku pierwszego odcinka nowej edycji nie mam specjalnie na co…
Keep reading with a 7-day free trial
Subscribe to VOGULETTER to keep reading this post and get 7 days of free access to the full post archives.